Zuza z Warszawy
W lipcu 2011 miałam operacje wycięcia połowy tarczycy, po której mój glos przez kilka tygodni nie wracał do normy. Mówienie sprawiało mi trudność. Mówiłam cicho, a mój glos był „matowy”. W końcu chirurg wysłał mnie na konsultacje do foniatry i tak trafiłam do doktor Anny Wakarow w poradni otolaryngolodzy24. Pani doktor od razu zdiagnozowała porażenie lewego fałdu głosowego. Okazało się że po operacji fałd przestał się poruszać. Musze przyznać, ze bardzo się przestraszyłam, że już na zawsze utracę mój dawny glos ponieważ jakiś nerw został uszkodzony w czasie ingerencji chirurgicznej.
Pani doktor bardzo dokładnie wyjaśniła mi sytuacje. Powiedziała, ze takiego scenariusza też nie możemy wykluczyć, ale ze zrobimy wszystko żeby mój glos odzyskać.
Od razu zaczęliśmy rehabilitacje głosu. Polegała ona na tym że 2-3 razy w tygodniu ćwiczyłyśmy razem wymawianie różnych dźwięków i głosek (jak rozumiem) aby pobudzić nieruchomy fałd. Wielokrotnie powtarzałam określone wyrazy, a lekarz w tym czasie uciskała moją krtań, stymulując nieruchomy fałd. Taka rehabilitacja wymaga naprawdę intensywnej współpracy obu stron. W czasie ćwiczeń mówiło mi się dużo łatwiej niż bez pomocy. Dostałam tez ćwiczenia oddechowe, żeby nauczyć się inaczej operować wydychanym powietrzem w czasie mówienia… to było dla mnie trochę jak uczenie się mówienia na nowo.
Poza tym w ramach rehabilitacji przebyłam kilka serii zabiegów jonoforezy oraz zastrzyków z witamin i substancji stymulujących regeneracje nerwów. Rehabilitacja trwała ponad 2 miesiące. W tym czasie spędziliśmy razem wiele godzin na ćwiczeniu mojego głosu. Pani Doktor bardzo cierpliwie odpowiadała na mnóstwo moich pytań i szczegółowo tłumaczyła. Podnosiła mnie na duchu, pocieszała, zachęcała do ćwiczeń. Czułam, że naprawdę chce mi pomoc i bardzo angażuje się w rehabilitacje.
Zachwycił mnie także sprzęt, w jaki wyposażona jest poradnia. Dzięki bardzo nowoczesnym urządzeniom, które widziałam po raz pierwszy w życiu, mogłyśmy za pomocą kamery bardzo dokładnie obserwować cale wnętrze mojej krtani. Mogłam sama zobaczyć jak wygląda mój fałd i czy rzeczywiście porusza się, czy nie. Wreszcie po około 2 miesiącach nagle zauważyłam że mówi mi się dużo łatwiej i mój glos brzmi lepiej. Okazało się że fałd zaczął drgać. Popłakałam się z radości. Jeszcze przez kilka tygodni kontynuowaliśmy rehabilitacje, aż doktor Wakarow uznała ze fałd już radzi sobie wystarczająco dobrze. W ten sposób odzyskałam mój dawny glos.
Dziękuję !!!
Zuza z Warszawy
11.06.2013